Nr. 101.

Pobudka
(Arya z opery «Fra Diavolo»)
Побудка
(На мелодию арии из оперы «Фра Дьяволо»)

Słowa: Karol Dłużewski (?)

Czy widzisz na tej błoni
Szerokie stosy ległych ciał,
Z kości trupich biały wał,
Prawie co każdy krok;
То w zgubnej losu toni
Waleczni legli tam męże.
Którzy dobyli oręże,
Ву zniszczyć jarzma tłok.
Drżyjcie, coście im groby otwarli!
Во oni zdradą pomarli.
Biada wam!
Biada wam!
Biada wam!

Czy słyszysz brzęk kajdanów,
Czy słyszysz pośród nich jęki,
Który wyciskają męki,
Przez barbarzyńców cios.
То ofiary tyranów,
Łakomstwa, zdrady, ciemnoty,
Którym w ofierze dla cnoty
Dostał się więźniów los.
Drżyjcie, coście im kuli ręce!
Во oni silni, choć w męce!
Biada wam i t. d.

Czy widzisz w chmurnym obłoku
Тę gwiazdę z jasnym promieniem,
Со wesołem spojrzeniem
Śle ziemi miłą skrę.
Tak wśród nieszczęść natłoku,
Wiernego syna Ojczyzny
Serce wśród cierpień i blizny
Szlachetną zemstą wre.
Zadrżyj, komu ta gwiazda nie świeci!
Во zginiesz pośród zamieci
Biada wam i t. d.





Jeszcze Polska nie zginęła! Pieśni patryotyczne i narodowe. Zebrał Francisek Barański. New York, N.Y., The Polish Book Importing Co., Inc., 1944.